Przeglądając kiedyś stare opowiadania, doszłam do wniosku, że moi bohaterzy doświadczają albo upału, albo ulewnych deszczy. Wówczas zapaliła mi się czerwona lampka, że coś jest nie tak. Przecież w realnym świecie nie ma tylko gorących dni, tak samo, jak nie ma tylko oberwania chmury. Mogłoby się wydawać, że pogoda to nic nieznaczący element fabuły. Ot, napisanie jednego lub dwóch zdań, że było ciepło, ale pochmurnie i to wszystko.
Oj nie, nie ma tak łatwo.
Pogoda wpływa na Twoich bohaterów
Pogoda odgrywa znaczącą rolę w Twojej historii. Jeśli w historii umieszczasz, że Twój bohater wraz z innymi towarzyszami podróży musi przedostać się przez strumień, który zazwyczaj jest płytki. Ale dzień wcześniej była ulewa i na drugi dzień zwykły strumyk przemienił się w rwącą rzekę?
Albo pogoda zmieniła się ze słonecznej na burzową i lało tak mocno, że doszło do wypadku?
Albo pilot samolotu musi wylądować, ale nad lotniskiem pojawiła się gęsta mgła?
Pogoda zmienia wszystko. Gdyby nie było mgły, pilot wylądowałby bez problemów, ale mgła powoduje, że sprawy się komplikują. Gdyby nie padało, to bohater przeszedłby przez strumień i dalej kierował się na wschód, ale teraz musi zmienić obrany kierunek. Gdyby nie było burzy, to nie doszłoby do wypadku, bo nic nie ograniczałoby widoczności.
Dużo tych gdybań? Być może, ale chcę Ci pokazać, że nie można jej traktować po macoszemu i uważaj, żeby nie wymknęła się spod kontroli. Występują 3 oznaki, że nie panujesz nad pogodą w swoich tekstach.
Cały czas ta sama pogoda
Mam dla Ciebie małe zadanie domowe – przyjrzyj się swoim tekstom i występującą w nich pogodę. Jeśli się zmienia, to nie masz czym się martwić. Gorzej, jeśli cały czas świeci słońce lub ciągle pada deszcz.
Oczywiście wszystko zależy od historii, bo trudno wpleść w nią zmieniającą się pogodę, jeśli sytuacja trwa przez 2 dni. Co innego, jeśli historia dzieje się przez kilka miesięcy, a przez ten czas może padało z kilka razy, a chłodne wieczory i poranki pojawiły się może ze 3 razy. W pozostałe dni jest cały czas słonecznie, temperatura sięga najwyżej 25 stopni i w dodatku wieje przyjemna bryza?
Nadchodzą kłopoty.
Pogoda jest zmienna, co łatwo możesz zauważyć za oknem. W ciągu jednego dnia deszcze może pojawić się kilka razy, tak samo, jak słońce. Przypomnij sobie, jak przez cały dzień było parno, a wieczorem przyszła burza i momentalnie zrobiło się ciemno. Przypomnij sobie jesień lub wiosnę i mgliste poranki.
W opisywanej przez Ciebie historii (zwłaszcza w tej, której zmieniają się pory roku) pogoda musi się zmieniać.
Pogoda zmienia się jak za pstryknięciem palców
Wcześniej pogoda była stała. Tutaj zmienia się co chwilę, że można dostać zawrotu głowy. Jednego dnia świeci słońce, drugiego leje, a trzeciego sypie śniegiem. Oczywiście, w rzeczywistym świecie może się to zdarzyć (na pewno doświadczyłeś dnia, w którym było 30 stopni na plusie, a na następny dzień temperatura spadła do 15 stopni), ale nie cały czas. Nie wciskaj wszystkich rodzajów pogody w tydzień, bo po prostu żadnej czytelnik w to nie uwierzy.
Nawet czytelnik fantastyki. Może i masz w powieści czarodzieja, który zmienia pogodę, jednak nawet on nie może ciągle jej kontrolować. Nikt nie ma takiej siły.
Po gwałtownych zmianach nadchodzą spokojniejsze dni, gdzie spodziewasz się stabilizacji pogody. W Twoich powieściach też powinny nadchodzić spokojniejsze okresy.
Pogoda zaczyna się rządzić dziwnymi prawami
Mgła pojawia się nagle w środku gorącego dnia, gdzie powietrze jest suche niczym pieprz? Z jasnych chmur spada ogromna ulewa i pojawiają się błyskawice z grzmotami? Coś Ci się tu nie zgadza? Masz rację.
Żeby pojawiła się mgła, musi być wilgotne powietrze i dość znaczna różnica temperatur. Dlatego mgły pojawiają się zazwyczaj rano, kiedy temperatura w nocy spada znacznie, a dzień wcześniej było bardzo ciepło. Tak samo jest z burzami. Pojawiają się z chmur, które często w literaturze są nazywane ołowianymi. Kiedy widzisz, jak nadciągają, wiesz, że będzie porządnie lało i lepiej się schować. Już nie wspominając o tym, że mam poczucie nocy w środku dnia.
Nie zmienisz praw rządzących światem, a nawet jeśli będziesz próbował, to napotkasz opór od czytelników. O ile jedno dziwne zdarzenie można jeszcze jakoś wytłumaczyć, to zbyt duże ich nagromadzenie spowoduje odwrotny skutek od zamierzonego. Nikt Ci nie uwierzy.
Zaplanuj pogodę
Jak ułatwić sobie życie podczas pisania powieści, zwłaszcza takiej, która dzieje się na przestrzeni miesięcy? Zaplanować ją samemu, pamiętając, żeby ją urozmaicać, ale nie za bardzo albo poszukać w internecie archiwalnych zapisów pogody i dostosować się do niej.
Jak jest z pogodą w twoich historiach? Pilnujesz, żeby nie rządziła się dziwnymi prawami?
Uwielbiam łączyć fantasy z thrillerem, ale równocześnie jestem przeciwniczką wykorzystywania utartych postaci fantastycznych. Oprócz pisania powieści i opowiadań działam jako Menadżerka Kreatywności, pisząc teksty na strony internetowe oraz tworząc strony internetowe oparte na WordPressie.
A właściwie, to dlaczego nie mogę sprawiać, że pogoda zaczyna świrować i nagle z +30 w przeciągu kilkunastu minut zmienia się w przeraźliwe zimno, śnieg, mróz…? 😀
Wspominany nie raz G.R.R. Martin wszak miał 2 pory roku.
No a nie wspomnę już, że przecież wszystko może się rozgrywać w naszej głowie, a tam to już cuda i dziwy się mogą dziać 😉
Jak masz dobre wytłumaczenie, dlaczego tak się stało, to dlaczego nie? 🙂