mity o pisarzach

5 mitów o pisarzach

Mity rodzą się zawsze, w każdym zakątku świata. Dotyczą wielu dziedzin życia i wielu profesji. O pisaniu i samych pisarzach również powstają mity, które powiem szczerze, drażnią mnie jak pszczołę brak nektaru.

Ale do rzeczy.

1. Pisanie to łatwizna

Co to jest napisać kilka stron. Pff. Kiedyś mojej kumpeli powiedziałam, że napisałam już dwadzieścia stron książki, a ona na to: tylko tyle? I weź tu miej wsparcie u przyjaciół.

Ludziom często się wydaje, że gdy masz historię w głowie, to bez problemu ją napiszesz. Sorry, bez kłopotów się nie obejdzie.

Jeżeli pisanie wydaje się trudne, to dlatego, że jest trudne. Jest jedną z najtrudniejszych rzeczy, jakie robią ludzie.

Wiliam Zinsser

Owszem zdarzają się dni, że słowa płyną same z siebie, ale takich jest niestety mało. A napisanie dobrego tekstu, który wciągnie czytelnika, nie razi błędami i niekonsekwencją działań bohatera, to nie jest jak posmarowanie kromki chleba masłem. To jest jak dbanie o roślinność. Przekopywanie ogródka, zasianie, podlewanie, nawożenie, przycinanie. To jest harówka. Przyjemność też, ale na dobrą sprawę praca dla naprawdę upartych ludzi.

Pisarz jest to człowiek, któremu Jest jedną z najtrudniejszych rzeczy, jakie robią ludzie.

Tomasz Mann

2. Pisarz może napisać wszystko

Czytaj: w każdym gatunku. Nie, nie może. Zdarzają się pisarze wszechstronni, ale zazwyczaj czują się najlepiej w jednym gatunku. Chociaż nie zawsze w tym gatunku, o którym myślą, że są dobrzy – ale o tym pisałam tutaj.

Napisałam kiedyś bajkę na konkurs Biedronki – tak, nagroda 100 tys. złotych potrafi być motywująca. Ale na dobrą sprawę, jakbym miała się zabrać za to ponownie, odpuściłabym sobie. Zawsze myślałam, że kryminał jest najtrudniejszy do napisania. Zmierzenie się z bajką uświadomiło mi, że byłam w błędzie. Nie ma możliwości pisać w każdym gatunku. To tak, jakby mężczyźnie kazano pisać o modzie, bądź kosmetykach. Albo kobiecie o boksie, czy piłce nożnej. Wiem, trochę tu poszłam na skróty i wrzuciłam wszystkich do jednego worka, ale tylko dla przykładu.

3. Pisarz jak informatyk

Znasz stereotyp informatyka, siedzi przed komputerem w małej klitce, wokół poniewierają się resztki jedzenia (o ile w ogóle zabiera się za jedzenie), ubranie niezmieniane od wielu dni?

Przeglądając różne fora i strony internetowe, zauważyłam pewien trend w myśleniu o pisarzach. Tak samo mała klitka, biurko i maszyna do pisania. A jeśli pisarz, to mężczyzna to najlepiej fajka (nie papieros!) w ustach. Zgarbiony, wychudzony, z potarganymi włosami i z zaczerwienionymi oczami. Oczywiście ciągle narzekający na wenę (chociaż z tym mogę się zgodzić).

Nie wiem, skąd wziął się taki pogląd o pisarzach. Może ze względu na to, że pisarzy zazwyczaj przedstawia się przed tradycyjną maszyną do pisania? Może dlatego, że nadaje to pisarzom mistycyzmu, niedostępności, niezwykłości?

Cóż, każdy pisarz jest inny. Kiedyś oglądałam wywiad z Katarzyną Bondą, która mówiła, że jak siada do pisania, to znika na całe noce lub dnie. Pisze przez dwanaście godzin (!) i wychodzi z pokoju jak zombie. Może i to prawda, ale szczerze? Jakoś jej nie uwierzyłam. Pisać dwanaście godzin? No way! Po czterech jestem wypompowana i mam dość na resztę dnia. I jakoś to nie zmienia się od dłuższego czasu.

Na dobrą sprawę pisarz to nikt inny, jak zwykły człowiek, tylko może z bardziej rozbudowaną wyobraźnią i z większą wrażliwością na niektóre rzeczy. Odżywia się jak reszta, chodzi spać jak reszta, potrzebuje odpoczynku jak reszta. I nie wypruwa sobie żył, nie traci zdrowia.

I nie, nie pisze na maszynie do pisania. Jesteśmy w XXI wieku, gdzie dostęp do laptopów, tabletów i innych zabieraczy czasu jest nieograniczony i coraz tańszy. Zresztą wyobraź sobie poprawianie tekstu, wyrzucenie lub poprawienie całego akapitu na maszynie do pisania. Jeśli chodzi o korektę, to edytory tekstu pobiją wszystko inne. A stukot maszyny do pisania? Klawiatura też stuka.

4. Pisarze dużo zarabiają

Jeśli mają duży dorobek, wyrobione nazwiska i ich powieści są przenoszone na srebrny ekran. Fortuny to mogą dorobić się chyba tylko w USA. U nas w Polsce to nie taka łatwa sprawa. Kiedyś z ciekawości sprawdziłam ten temat. Zazwyczaj dla autora zyski od sprzedaży oscylują w groszowych granicach, o czym można poczytać tutaj. Aby naprawdę uzyskać pieniądze z pisania, trzeba by było każdą książkę sprzedawać w naprawdę w ogromnych nakładach. Ceny książek wzrastają, a pensje jakoś nie chcą iść do góry.

Ale…

Jest małe “ale”.

Jeśli pisarz jest dobrym marketingowcem, dba o swoich fanów, działa w mediach społecznościowych, spotyka się z nimi na spotkaniach autorskich, to można zdobyć dość zadowalającą sumę, dzięki której można wyżyć.

5. Pisarze nie uczą się rzemiosła

Ten mit podnosi mi ciśnienie tyle razy, ile razy czytam, że pisania nie można się nauczyć. A właśnie, że można. Gorzej już z przyjęciem swobody w pisaniu, zainteresowaniem czytelnika i ożywienia historii.

Od razu zawsze mam ochotę zapytać się: to dlaczego malarze, piosenkarze chodzą do szkół? Dlaczego się uczą? Przecież, jak nie ma talentu, to i tak nic z tego nie wyjdzie. Mogłabym dostać odpowiedź: a to co innego. Wybacz, co innego?

Piosenka to słowa i nuty – książka to słowa i również nuty, które słychać w wietrze, który porusza liście na drzewach, to szum rozmów w kawiarence, to śpiew ptaka w ogrodzie. Obraz to farby i pędzle – książka to również farby tylko w postaci słów, a pędzle to nasze palce, które stukając na klawiaturze, malują obraz danej historii, danej sceny.

Dlaczego pisarz nie może się uczyć swojego rzemiosła? Dlaczego szkoły uczącego kreatywnego pisania nie są przychylnie przyjmowane? Sami własnych błędów nie znajdziemy, nie domyślimy się, gdzie je popełniamy. Owszem, trzeba wiele czasu poświęcić tylko i wyłącznie nad pisaniem i to samotnym, ale trzeba mieć też przewodnika, który wskaże drogę.

Poznałeś 5 najczęstszych mitów o pisarzach, które potrafią podnieść ciśnienie, jednak może znasz inne, które powodują, że ręce Ci opadają?

Subscribe
Powiadom o
guest
22 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Agata Lewandowska
Agata Lewandowska
8 lat temu

Niektórzy pisarze – a raczej pisarki, tworzą wokół siebie takie mity. Mam taką jedną ulubioną, która pisze 4 książki w roku. A na profilu fb i swoim blogu tworzy taką otoczkę, że żal się robi.
Świetny tekst.

admin
admin
8 lat temu

To tak samo jak z aktorami. Często w wywiadach było pytanie jakim sposobem został aktorem. Często odpowiadali, że to przez przypadek, akurat przechodzili obok szkoły aktorstwa i uznali, że warto spróbować. Taa, a mnie kaktus wyrósł na dłoni. 😉

Lapis Lazuli
Lapis Lazuli
8 lat temu

Mnie samą ciągle dziwi, że pisanie zajmuje tak dużo czasu 😀 Nie mam pojęcia, jak to się dzieje.

Też denerwuje mnie nazywanie ciężkiej pracy tancerzy/muzyków/pisarzy "talentem". I to nawet bardzo.

admin
admin
8 lat temu
Odpowiedx  Lapis Lazuli

Właśnie, zabiera tyle czasu, że głowa mała, a jeszcze jak jest scena, która sprawia trudności to dopiero czas ucieka. A niektórym się wydaje, że to pstryknięcie palcami i tekst jest. 🙂

Amanda Niedrich
Amanda Niedrich
8 lat temu

Jasne ze pisanie nie jest łatwe. I dokładnie tak jak mówisz – są dni gdy słowa same cisną się na papier, gdy wręcz tekst pisze się sam – ale jest ich nie wiele. A na pewno nie aż tyle by pisać tylko wtedy, gdy trafimy właśnie na taką wene.

Bzuiaki

admin
admin
8 lat temu
Odpowiedx  Amanda Niedrich

Gdyby każdy pisarz czekał na dni weny, to nie byłoby żadnych książek. 😉

Mocna Kawka
Mocna Kawka
8 lat temu

Również próbowałem swoich sił w konkursie Biedronki na bajkę 🙂 Nagroda była kusząca, ale konkurencja ogromna, ponad cztery tysiące zgłoszeń! Gratulacje dla Pani, która okazała się najlepsza. Pisanie dla dzieci to naprawdę spore wyzwanie! Życzę zarówno Tobie, jak i sobie, byśmy odnosili większe sukcesy w innych konkursach 😉

admin
admin
8 lat temu
Odpowiedx  Mocna Kawka

Bardzo spore wyzwanie! Rzuciłam się na ten konkurs i powiedziałam nigdy więcej! Ciekawa jestem jaką bajkę napisała zwyciężczyni. 😉
Kiedyś na pewno odniesiemy sukces, trzeba tylko trafić na odpowiedni moment. 😉

Marša
Marša
8 lat temu

comment image?oh=fd85294e48444378634c3a92b5edf706&oe=5636EF93

Ale tak bardziej na serio, to lista całkiem sensowna. Tak, to są mity mniej lub bardziej. Mity wynikające z nieznajomości procesu i czasami chciałoby się, aby się te mity realizowały, ne? 🙂
Przepraszam.

Musiałam.

Mam problem z traktowaniem rzeczy zbyt serio.

W sumie… Hymmm. Jest jeszcze ta wersja:
comment image?oh=b61b316aafd538b20fcfbdb5d7676c41&oe=5650E037

Subiektywnie Kira
Subiektywnie Kira
8 lat temu

Ja kiedyś usłyszałam, że pisarz musi być cichy i poukładany, być obserwatorem, który przede wszystkim patrzy i najlepiej od razu notuje. Usłyszałam także, że jestem "zbyt szalona", "za dzika", "za bardzo roztrzepana", aby być kiedykolwiek pisarzem. No cóż, nie zgadzam się z tym, ani trochę. Pisarz, aby coś dobrze opisał, aby się wczuł i dobrze sobie coś wyobraził powinien to przeżyć. Dlatego w wielu poradnikach można przeczytać "pisz o tym, co znasz". Z tym właśnie się zgadzam. Pisarz nie musi być cichy, wiecznie przypięty do notesu, albo czegokolwiek tam, co sobie ludzie wyobrażają. Pisarz ma prawo do akcji, do przeżywania i rejestrowania niektórych faktów w głowie. Później przychodzi czas na spisywanie, na wyciszenie i na samodyscyplinę. Jednak tego ludzie niekiedy nie rozumieją. Osoby zbyt żywe według nich nie mogą zasiadać do klawiatur i pisać. To dla mnie jest mitem. Ostatnio powszechnym. Możliwe, że kiedyś uda mi się go obalić i pokazać, że moją szaloną naturę i "bałagan w głowie" można wykorzystać, jeśli tylko włoży się w to odpowiednią ilość wysiłku.

admin
admin
8 lat temu

Strasznie podobają mi się Twoje komentarze 🙂 Widać w nich pasję, zaangażowanie i optymizm, tak trzymaj! I nie wierz ludziom, że szalona osoba nie może być pisarzem – ja jestem stuprocentową wariatką, a i Monika wcale nie jest spokojniejsza. A jednak piszemy, a nasze szaleństwo pomaga nam w wymyślaniu skomplikowanych fabuł oraz coraz to lepszych pomysłów. Nie ma reguły, a nieważne jakim by się było człowiekiem, nie zostanie się pisarzem, jeśli nie włoży się w pisanie odpowiedniej ilości wysiłku 😉

Zapraszam na dzisiejszy wpis o Artyście. Coś czuję, że może Ci się spodobać 😉

Małgorzata Radtke
Małgorzata Radtke
7 lat temu

Siema.
Nie kumam za bardzo na czym polegają wasze komentarze, bo nie mogę odpowiedzieć pod wątkiem, który zaczęłam wcześniej, mogę zobaczyć Twoją odpowiedź i to wszystko… (DOBRA, TA CZĘŚĆ WIADOMOŚCI JEST NIEWAŻNA, ZNALAZŁAM – ZA PIERWSZYM RAZEM COŚ POSZŁO NIE TAK) Więc, to ja ukrywałam się pod nickiem "Subiektywnie Kira" (tak mam zapłon z zajarzeniem, że cokolwiek odpowiedziałaś), ostatnio u mnie w życiu doszło do pewnych zmian i jakoś zrezygnowałam z ukrywania się pod pseudonimami.
// Dobra, dobra, bo się zagalopuję 😀
Dzięki za stwierdzenie, że moje komentarze Ci się podobają. Może zacznę komentować częściej? 🙂 Kiedyś sama miałam szalone podejście do pisarstwa, nigdy nie sądziłam, że cokolwiek mnie w tę stronę wypchnie (to też dzika historia), także kiedy mierzę się z ludzkimi przekonaniami odnośnie mitów, poniekąd ich rozumiem. Dopóki się w czymś nie zanurzymy, nie poczujemy na własnej skórze – żywimy się mitami. Musimy uwierzyć komuś na słowo, bo tego nie doświadczamy. Jakby nie patrzeć wszystko wygląda inaczej z punktu naszego widzenia :).

Co do wpisu o artyście to pewnie czytałam. Śledzę was na bieżąco, ale często z telefonu, a tam pisanie komentarzy to udręka -.-. Także nawet jeśli nie komentuję to gdzieś się tutaj kręcę :d

Pozdrawiam was dziewuszki 🙂

Łajka 92
Łajka 92
8 lat temu

Całkowicie się zgadzam.
Do pisania trzeba mieć wenę, trzeba wiedzieć, dokładnie, o czym chce się pisać.
Tak samo jest z gatunkami literackimi.
Ja też próbuję sił w pisaniu od dawna, i odkryłam, że najbardziej komfortowo czuję się w fantastyce historycznej (takiej, jaką pisał Tolkien) i science fiction – bardziej cyberpunk. Próbowałam też swych sił w steampunku – ,,bracie" cyberpunku, jednak odkryłam, że opowieści z przyszłości, informatyka i wysoko rozwinięta technologia, jest czymś, co moja wybujała wyobraźnia łatwiej ,,trawi" (chyba przez to, że od dziecka użytkuję komputery xD).
Jednak bardziej ,,klasyczne" jak ja to mówię science fiction też piszę (kosmici, nieznane planety itp.). Każdy pisarz czuje się lepiej w innym gatunku – jest taki gatunek, który sam go pasjonuje. Pisze on o świecie, który bardzo często jest ,,potomstwem" jego marzeń z dzieciństwa.

admin
admin
8 lat temu
Odpowiedx  Łajka 92

Masz rację z tymi marzeniami z dzieciństwa 🙂
Zawsze marzyłam, by żyć w magicznym świecie niesamowitych stworzeń, dzięki którym łatwiej byłoby znieść codzienność.

Jednak patrzą na to z perspektywy lat pisarze również są nadzwyczaj potężną rasą. Wszak władamy słowem 😉 A pisanie to sama magia, choć ostatnio przypomina mi ono bardziej maraton.

Zgodzę się również, że trzeba wiedzieć o czym się chce pisać, jednak zauważyłam, że dając się całkowicie ponieść wenie mogą wyjść nietypowe twory, których nie napisalibyśmy trzymając się stricte określonego planu. Trzeba znaleźć złoty środek.
A to wcale nie takie proste 😉

Ania Krasoń
7 lat temu

Ja się spotkałam z kolei z takim przekonaniem, że pisać to może humanista, a umysły ścisłe to popisać mogą, ale nic z tego nie będzie. A teraz jak moja mama dowiedziała się, że jej koleżanka pisze i wydaje, będąc nauczycielką matematyki, to nareszcie to przekonanie jej przeszło 😉

admin
admin
7 lat temu
Odpowiedx  Ania Krasoń

Rzeczywiście, zapomniałam o tym micie. Ludzie często dzielą innych na tych o umysłach ścisłych i na tych o umysłach humanistycznych, a przecież niektorzy mogą ogarniać i jedno i drugie. 😉

Ania Wawer
Ania Wawer
7 lat temu

Miło się Was czyta 😉 Drodzy Pisarze, czyli że wszystko jednak jest takie jak to widzę, a nie że to ja jestem inna 😉

JoAsza
JoAsza
7 lat temu

Wracając do punktu trzeciego, to…coś w tym jest! Sama znam podobne przypadki, ba, jeden z moich znajomych szukał nawet monitorów jak najmniej inwazyjnych dla oczu. Wyszło, że monitory Eizo: http://www.servecom.pl/monitor-eizo-23quot-ev2316wfs3/monitory-led
Mają przydatny bajer, podobny do tabletów. Jeden z trybów to jak czytanie z kartki

Kamil
Kamil
6 lat temu

Punkt 4 – ta sprawa jest dla mnie zupełnie niezrozumiała. Przecież to pisarz ciężko pracuje, pisze książkę miesiącami, a zarabiają na niej wszyscy, oprócz niego. Bez pisarza nie istnieje ani wydawca, ani drukarnia i cała reszta tego biznesu. Bez twórców taki powiedzmy Empik będzie mógł jedynie handlować kubkami z napisem „Super tata”. I tyle.
Kiedy pisarze wreszcie zrozumieją, że bardziej opłaca się zatrudnić korektora samemu i wydać książkę własnym sumptem, zamiast oddawać ją za grosze tym, którzy tylko na to czekają? Ale oczywiście „self publishing” to w naszym kraju synonim obciachu – lobby wydawnicze zadbało, aby tak się wszystkim kojarzył.

Monika Syminowicz
6 lat temu
Odpowiedx  Kamil

Owszem, to nie jest sprawiedliwe, że ten, co najbardziej się napracuje zarabia najmniej, ale niestety tak jest –
najwięcej dostają pośrednicy. Co do sefl publishingu jest tak, że wiele książek wydane w ten sposób nie nadają się do niczego (choć nie wszystkie), bo autorzy nie inwestują w korektora i redaktora.

Jeśli znasz dobrze napisane książki i wydane przez samego autora to chętnie poznam tytuły, by je przeczytać. 😉

Łukasz
Łukasz
2 lat temu
Odpowiedx  Kamil

„Czym się zajmujesz? Jestem pisarzem. No tak, ale jak zarabiasz na życie?”
Cóż, trzeba próbować, a nuż się uda jakąś książką przyciągnąć tłumy i sobie „dorobić” 🙂

Lubimy_pisać
Lubimy_pisać
1 rok temu

Spójnie fajnie napisane -> jak zostać pisarzem! Moim zdaniem najgorszy jest start, wstęp -> aby zachęcić czytelnika. Można napisać prosto, ale jak źle napiszesz to kicha z całej pisanej książki / Bo nikt nie kupi! Obrazki, ilustracje, małe delikatne wstawki i konkretną wiedzę ludzie kochają! Ludzie żyją emocjami, lubią zagadki, a także coś konkretnego z czym mogą utożsamiać swoje problemy życiowe! Wymyślone historie – powieści muszą zawsze być pisane tak jak by postąpił człowiek, a nie szablonowo jak w filmie! Jak widzi się adaptacje książkowe w postaci filmu ->nie oddają one realiów / faktycznych zachowań logicznych, które zwiększają przekaz. Jest to kategorycznym błędem młodych pisarzy! Warto zainteresować się fabułą opisową może inny świat, inne realia, ewolucja bohatera i jego światopoglądów, które po cześci nawiązują do naszych problemów i wyciąganych wniosków! Czytelnik musi poczuć, że żyje w książce, że jest to odmienny świat stworzony dla niego! Może być pisane na granicy logiki jak Harry Poter i jego cud magii, zmagacia emocyjne, koegzystencjalny problematyczny świat, gdzie porzadek jest zbużony działaniami wyjątkowej osoby! Harry Potter powstał na podstawie głębokich przemyśleń autorki, badania otoczenia, w czasie jej bezrobocia! Pisana jest nietuzinkowo – tak każdy może pisać! Nie wszyscy to kupią tylko osoby, które nie znaja świata realnego, dzieci, małe i większe niedojrzałe emocjonalnie! Przedsiębiorcy wokół tej publikacji celowo narobili szumu, aby samemu zarobić na gadżeach filmowych na wyimaginowanym świecie! Jak odbiorcą jest pisarz, dostrzega niedociągnięcia, braki w wiedzy autorki, brak momentami logiki postępowania bohaterów! Każda publikacja pisana przez nas musi być pisana jak do odbiorcy z rodziny! Publikacja jest jak nasze dziecko, dziedzictwo dla ludzkości od nas, idea którą chcemy ukazać! Wielu pisarzy zapomina także o obserwacji konkurencyjnych publikacji o podobnej treści! Każdy autor ma swój przekaz! Każdy ma inne spojrzenie na świat – matematyk, informatyk, prawnik, polonista, historyk, malarz, aktor, lekarz. Tylko te branże zrozumieją niuans przekazywanej idei od osoby która poznała daną branżę. Pisarz musi umieć się wcielić w danego specjalistę, a także w swoją postać, w sytuację! Pisarz jest jak siedzący aktor swojej publikacji! Musi się poznać wszystkie podejścia logiczne strony szczegółowo!! Opisujac świat musi oddać całokształt, zobrazować pełnię i swoją ideę! Nie wszyscy to potrafią ująć pisząc powieść książkę!!!
Pisać fantastykę wymysły lekko jak Harry Poter – Każdy potrafi!!! Bo wymyślasz co ci się podoba i leci! Kiedy opierasz na faktycznym świecie fizycznym, z dala od magii i łątwego wyimaginowanego tworu – wtedy robi się geniusz pisarski i prawdziwy pisarz! Idealna publikacja powstaje zasem pół roku, czasem rok! Pisarstwo rozwija nadprzeciętność i intelekt ponad miary przeciętnej logiki ludzkiej! Pisarz wyczula się na dostrzeganie niuansów, życia których przeciętni ludzie nie widzą! To tak jak wejście na inny wyższy poziom intelektualny przez pisarzy! 
Trzeba być przebiegłym umieć wczuć się w innych położenie. Stanowi to geniusz świata pisarskiego! Ludzie nie zawsze poprawnie ujrzą to co przekazujesz! Patrzą przez pryzmat formy pisemnej, przedstawionego życia! Specjalista doceni twoją pracę! Ale nikt więcej! Sens pisarski jest niezbędny w tym chaotycznym świecie wielu ludziom szukającym etyki, czasu pokoju i cennych życiowych zachowań, nauk, idei! 
Najlepsze powieści najbardziej poczytne przeważnie piszą ludzie dotknięci biedą! Oddaja się swej twórczość poznając niuanse, głębię świata! Chcąc żyć i przetrwać są zmuszeni do wydajniejszej pracy i gębszych przemyśleń!
Ludzie tego nie dostrzegają! Żyjąc pełnią szczęścia, dobrobytem myślą płytko! Pisarz z czasu dobrobytu nie pisze super, pisze lekkomyślnie, kwietne koloryzuje publikacje, aby zarobić na chwilę – to nie ma sensu jesli szuka osoba sukcesu! 
Dobierając formę odbiorców i licząc na zyski warto zerknąć na publikacje innych ludzi – konkurencję branży pisarskiej! Nie każda publikacja jest pozytywnie odebrana! Niektóre publikacje piszą ideologiczni durnie i oszołomy wieku starszego, podając swoje smutki i żale! Więc nie wszystko jest w pełni zrozumiałe, sprzedawalne! Wiele publikacji nie ma sensu – wielu wydawców nie ryzkuje i nie godzi się publikować i oni są odsiewcami branży pisarskiej! Bo po co wydawać coś – co nie przyniesie im korzyści i będzie zalegać tylko na półkach! Każdy autor potrafi zakrzywić w swej publikację prawdę, co nieoddaje w książkach realiów i też czyni krzywdę społęczną dla potomnych szukajacych prawdy odbicia realiów ludzkich poczynań! Czytelnicy kupuja emocjami – gdy doceniają wiedzę, autora, z pasji do danego gatunku, bo okładka się spodobała, bo lubią określony przekaz, okreslony styl! Należy się też przyzwyczaić – nie wszystkie książki przetrwają próbę czasu! Przeważnie wydania są tylko 2 – 5 lat, żadziej 10 – 15 lat, a 50 -100 lat – gdy społecznie doceniło się twórczość i geniusz pisarski danego autora! Którz nie zna powieści Machina Czasu, nie zna Juliusza Verne, a także wieloletniej pracy tworzonego świata przez Sapkowskiego – jest on niczym twórca Marvela pracujący z roku na rok na chleb! Sukces czasami jest okupiony znajomościami, czasem jest jak szczęśliwe cyferki z Lotto! Nie wielu tego doświadcza!

Nim zostaniesz pisarzem zadaj sobie pytanie – czy twórczością tylko chcesz popisać się, oczarować kogoś, czy zaistnieć w oczach innych, czy zarobić? Jeśli masz niemoc pisarską polecam szczególnie skuteczne kawę, kakao, orzechy i specyfiki ziołowe na bazie progesteronu, spacery! Jak chcesz być dobrym pisarzem warto swój umysł odpowiednio dokarmiać, gdyż to wzmaga wenę pisarską i głębię przemyśleń! Życie pisarskie jest stresujace w towarzystwie rodziny i nigdy nie było lekkie – bywa bardziej zawiłe niż niejeden bardziej popłatny zawód fryzjerki, masażysty, elektryka, lekarza, prawnika, polityka, aktora, nauczyciela…! Pisarz zarabia chwilowo, a poświęca minimum pół roku na dobrą powieść! A ile fryzjer, elektryk, masażysta, nauczyciel zarobi przez ten czas? 
Decydujac się na pisarstwo ludzie nie widzą, że każdy pisarz traci czas, zdrowie i życie, aby nadać głębie sens publikacji i swojej koegzystencji! Że zraża do siebie często rodzinę, podczas pisarstwa jest niepraktyczny, nieżyciowy! W Polsce branża książkowa opłaca się tylko wydawcy! Dla pisarza jest to nieopłacalne!! Lecz wielu narcyzów, osób dumnych, fanatyków swoich przemyśleń doznaje podczas pisania ulgi i spełnienia cichego marzenia o własnej twórczości! W końcu nie każdy może pochwalić się swoją publikacją, blogiem, czy sławą! Wielu pisarzy dla tego chwilowego podekscytowania po wydaniu – pisze pierwszą publikacje! Niestety każda chwila pisarska odbija się kosztem życia prywatnego, rodziny, poprawnego wychowania dzieci! Zauważcie, że najciekawsze książki piszą osoby samotne posiadające czas, osoby przyciśniete problemami życiowymi, osoby żyjace na skraju nędzy, będące na łasce innych! Jedna właściwa książka to ogrom czasu 80-90% poświęcanego dziennie, aby napisać coś konkretnego! Jeśli myślisz, że pisze się szybko coś konkretnego to jesteś w błędzie! Lanie wody, kopiuj wklej pracy i odkryć innych ludzi to nie jest pisarstwo – tylko karany ustawowo plagiat! Publikacje to manipulacja czytelnikiem i jego światopoglądem. Jest niczym partia szachów rozgrywana między nami, a czytelnikiem! Wiedza sprzedażowa, polemika życia, fascynacja, ogrom poświęconego czasu, narastające problemy zdrowotne od siedzenia przy pisaniu i tycie! Każda książka spowodowała, że autorzy tracą zdrowie i często po niezrozumieniu i zazdrości ze strony innych płytkich ludzi, żyją w stresie, używkami co czasem doprowadza do samobójstw – np.:Ernest Hemingway! Dla czytelnika publikacji -> pisarze tracą czas! Spójż na możliwości i kompromisy! Czy warto? Nie dla każdego jest to możliwe, aby być pisarzem a dziś bardziej łatwe w przekazie są komiksy, baje i filmy! Pisząc za młodu -> kaleczymy swój świat, swoje towarzyskie społeczne życie, a to czas na poznanie kogoś, ekscytację z pierwszej chwili seksu, czas miłości, na rodzinę! Po 40 jest to tylko sposób na dorobienie i ukazanie głębi swego umysłu, swego intelektu! Powyżej tego wieku więcej tracisz zdrowia niż pojedyńcza publikacja jest warta! Sensowne jest rozważenie za i przeciw – nim zechce się być pisarzem! Z boku zawsze wszystko wygląda lekko i łatwo! Tego się nie mówi, że pasja pisarska nie jednej osobie zniszczyła życie rodzinne i zdrowotne! 80% procent publikacji nie ujrzało szerszego grona czytelników! Pisarstwo to godziny przemyśleń badania danego środowiska, branży w której sie pisze! Godziny spędzone na poprawkach, które można wprowadzać w nieskończoność! Norma też gdzieś musi być! Wydanie książek kosztuje sporo czasu i pieniedzy! Grafika na potrzeby okładki, redagowanie tekstu, w końcu koszty za papier i formę wydania – wydrukowania odpowiedniej ilości publikacji się również płaci! Nawet prosta reklama czy w TV, czy poprzez występy, czy internetowo też kosztują! Zyskujesz dopiero jak nieraz włoży się prywatnie w to aż 2 – 6 tyś. zł. Kiedy jesteś dziany i pracujesz możesz swoje oszczędności zaryzykować w ten sposób! Czasem wkład zwraca się, a w 60% nie! W ciężkich czasach nikt nie kupuje książek bo ludzi nie stać na utratę czasu! Start w branży ksiązkowej musi być w określonym czasie w korzystnej chwili!<b> Lać wodę, pisać byle by napisać, zrobić plagiat i popłynąć przez łamanie praw autoskich – każdy umie! Tyle że nie jest pisarstwo! Równie dobrze możesz pisać sobie po godzinach bloga i masz większe zyski na sąsiadującej reklamie z adsense bo nie masz za pośrednika wydawcy! Do publikowania swoich prac zachęcają wydawcy i nieznający tematyki blogerowcy, którzy na twojej pisarskiej ciężkiej pracy zarabiają krocie! W Polsce tylko szarpiesz nerwy, wyłysieje się przez wyrywanie włosów z nerwów, zsiwieje się, zyska wielki obleśny brzuch i długie paznokcie na nogachi rękach, zniechęci się do siebie płeć przeciwną i można przypłacić w tym fachu wytykaniem zawałem, udarem, problemami rodzinnymi, niezaradnością życiową i stać się towarzysko wyobcowanym, będąc dla ludzi obserwujacych z boku tematem do dyskusji i śmiechu! Żyje sie raz!</b> Czy to jest twój cel?! Życiowe okazje pisarzom przelatuja przez palce! Ale chełpić się pisarską żyłką krótką przemijającą sławą oczywiście mogą! Czy czenisz swoje wartości i skuteczne wykorzystanie swojego cennego czasu – warto się zastanowić?! Ale nie martwcie się, pisarstwo jest korzystniejsze i bardziej rozwija niż spędzony czas nad niejedną grą w komputerze! Sorry za błędy pisarze zawsze piszą dużo w chwili natchnienia i sięgnięcia głębi przemyśleń!