Niegdyś pisarz był postrzegany jako osoba należąca do wyższych sfer. Wszyscy chcieli go gościć w swoim domu, ponieważ uważali, że to wielki zaszczyt. Oczywiście powyższe stwierdzenie jest grubą generalizacją, ponieważ wszystko zależało od danej jednostki oraz tego, jaką pozycję zajmowała w społeczeństwie. Wiele zależało również od epoki oraz czy styl, w jakim specjalizował się pisarz, nie odbiegał zbytnio od ogólnie przyjmowanego.
Jednak jednego jestem pewna – kiedyś pisarz był kimś.
Nie tylko on znał swoją wartość, lecz także inni uważali go za intelektualistę.
Jak teraz jest odbierany pisarz?
Wydać książkę może tak naprawdę każdy. Czasem wystarczą odpowiednie znajomości, czasem więcej pieniędzy. Ale pisarzem nie jest każdy. Tak naprawdę nie ma znaczenia czy wydajemy w wydawnictwie tradycyjnym, czy też poprzez self-publishing, którego zalety zaczynam sama coraz lepiej dostrzegać; znaczenie ma fakt, jak wiele energii i wysiłku poświęcamy naszemu pisarstwu oraz doskonaleniu naszego warsztatu. Dlatego tak ważne jest branie udział w kursach kreatywnego pisania, czy też wyzwaniach pisarskich, które również rozwijają nas jako pisarzy.
Jeśli chcesz być pisarzem, nie możesz pozostawać biernym.
Co więcej, nie chodzi tu tylko i wyłącznie o warsztat. Musisz zadać sobie również pytanie, czy jesteś gotów na otwarcie się dla społeczeństwa? Wiem, że są różne rodzaje pisarzy, jedni bardziej zamknięci w sobie, inni wychodzący na wprost czytelnikom. Jednak pytanie brzmi: czy, jeżeli nie będziesz istniał w mediach, zaistniejesz jako pisarz?
Czy przebijesz się przez konkurencję?
Aby móc w pełni odpowiedzieć na pytanie, czy pisarz musi istnieć w mediach, musisz najpierw dowiedzieć się, czym one w ogóle są.
Social media
To szeroko pojęta grupa środków przekazu, za pomocą których można skontaktować się z innymi ludźmi oraz dowiedzieć się interesujących nas szczegółów z ich życia, czy też dziedziny, w jakiej się specjalizują. Poniżej przedstawiam najbardziej popularne social media:
- Facebook – z pewnością niezaprzeczalnie główny social media na świecie, dzięki któremu znajomi mogą śledzić każdy dzień z Twojego życia, nawet jeśli mieszkają w innym mieście lub za granicą. Ostatnio jednak ustępuje nieco pola Instagramowi.
- Instagram – umożliwia dzielenie się ciekawymi chwilami z życia, głównie za pomocą dodawania zdjęć. Można powiedzieć, że za jego pomocą tworzyć swego rodzaju portfolio, a także w łatwy sposób docierać do szerszego grona odbiorców.
- Twitter – głównie służy do komunikowania się z innymi za pomocą zdjęć oraz krótkich wiadomości tekstowych.
- Snapchat – działa podobnie jak Twitter, a z każdym dniem korzysta z niego coraz więcej użytkowników.
- Blog – prowadzenie bloga umożliwia ci dzielenie się z innymi ważnymi dla Ciebie informacjami, a także znalezienie interesującej Cię grupy odbiorców.
- Tik-tok – nie zdążyłam mu się jeszcze dokładniej przyjrzeć, ale wszystko mówi mi, że powinnam szybko to nadrobić! Na razie jest używany głównie przez młodzież.
Oczywiście powyższe zestawienie to jedynie najważniejsze social media, które pozwalają na dotarcie do jak największej liczby odbiorców. Wiele osób posiłkowało się internetem oraz możliwościami, jakie oferuje, aby rozkręcić swój interes lub rozszerzyć działalność, także artystyczną. Jednak, czy tyczy się to również pisarza?
Pisarz osobą publiczną
Decydując się na drogę pisarza, musisz nie tylko zastanowić się, czy jesteś w tym dobry, jaki gatunek wybrać, czy jesteś w stanie poświęcić cały wolny czas oraz wieczory spędzane ze znajomymi, aby przybliżyć się do spełnienia swojego marzenia.
Musisz także zdecydować, w jakim stopniu jesteś gotów utrzymywać kontakt z czytelnikiem. Czy tego chcesz, czy nie, wydając swoją pierwszą oraz kolejne książki stajesz się osobą publiczną, z którą czytelnicy będą szukali kontaktu na wszelkie możliwe sposoby, a przede wszystkim przez social media.
Dlaczego?
Ponieważ jest to najszybszy sposób, aby dotrzeć do interesujących osób, w tym pisarzy.
Czy musisz zaistnieć w social mediach?
Odpowiedź na to pytanie brzmi: nie, nie musisz; ale powinieneś.
Nikt oczywiście nie zmusi Cię do pojawienia się w sieci, czy też częstszego w nim przebywania. Jednak, by twoja twórczość dotarła do jak najszerszego grona odbiorców, a co za tym idzie, potencjalnych klientów, naprawdę powinieneś pojawić się przynajmniej w kilku social mediach.
Czytelnicy uwielbiają możliwość nawiązania kontaktu ze swoim ulubionym autorem oraz nie przegapią sposobności podejrzenia jego „prywatnego” życia. Napisałam „prywatnego” w cudzysłowie, ponieważ nikt nie każe Ci dodawać do znajomych wszystkich ludzi w Polsce czy na świecie. Jeśli chcesz zaistnieć w sieci jako autor, musisz stworzyć profil autorski, czyli swoją oficjalną stronę. Pamiętaj, aby rozgraniczać życie prywatne od zawodowego; bycie pisarzem to również zawód.
Jesteś ciekawy takiego profilu? Zerknij na mój i zobacz, co publikuję.
Jeżeli chcesz być rozpoznawalny i promować swoje dzieła na szerszą skalę, zastanów się nad pojawieniem się w social mediach.
Przykrą prawdą jest, że kto nie istnieje w sieci, może nigdy nie wypłynąć na głębsze wody.
A ty, co o tym sądzisz?
Jestem niepoprawną optymistką, dla której nie ma rzeczy niemożliwych. Nie podaję w wątpliwość istnienia smoków; nawet w przeszłości udało mi się jednego oswoić. W 2018 roku wydałam swoją debiutancką powieść Zaprzysiężeni: Mrok. W 2019 roku ukazało się drugie wydanie, a w 2020 roku druga część Zaprzysiężeni: Iskra.
Nie ma konieczności moim zdaniem żeby pisarz zaistniał w mediach, natomiast ważne jest żeby w ogóle zaistniał, i wydał książkę, chociażby z rozpisani.pl metodą self publishingu.
Jeśli taka książka miałaby być wydana dzięki modelowi vanity press (bo na tym polega oferta rozpisani.pl; to zupełnie co innego niż self-publishing), to lepiej, żeby nie została wydana wcale. Serio.
Zgadzam się z Knight Martius. Najkrótsza droga rzadko okazuje się najwłaściwszą czy chociażby dobrą 😉
Nie do końca się zgodzę, bo oferta rozpisani.pl jest znacznie szersza niż vanity, można dopasować sobie odpowiednią, wygodniejszą opcję, wszystko zależy od potrzeb autora.
Ponadto pisarze amatorzy rzadko korzystają z kursów kreatywnego pisania – głupszego zdania dawno nie przeczytałem. A utrzymujący się z pisania chodzili na takie kursy bez przerwy ^^.