Na blogu poruszamy wiele kwestii związanych z pisaniem. Omówiłyśmy bohatera głównego, sporo wypowiedziałyśmy się na temat redakcji, jak również planowania powieści i motywacji do pisania. Niestety dialog potraktowałyśmy po macoszemu, dlatego chcę zmierzyć się i z tym zagadnieniem i pokazać Ci, jak poprawnie napisać dialog.
Dialog w fabule
Dialog w książce, czy w opowiadaniu nie będzie wyglądał, jak typowa rozmowa pomiędzy ludźmi. Zazwyczaj nie stosuje się przerywników w postaci: eee, yyy, a nawet jeśli, to w znikomym procencie.
Dlaczego?
Rozmowa pomiędzy bohaterami powinna popchnąć fabułę do przodu. Dialog nie może być wprowadzony tylko po to, aby był. Jeśli wymiana zdań pomiędzy postaciami niczego nie wnosi do fabuły, trzeba go wyrzucić, by nie zaśmiecać historii.
Z problemem zapisywania dialogu spotkałyśmy się nie raz. Zarówno ja, jak i Alicja na początku drogi z pisaniem również popełniałyśmy błędy w zapisie dialogu.
Jak poprawnie napisać dialog?
1. Każdą wypowiedź bohatera zaczynasz od nowego wiersza ze wcięciem akapitowym. Na początku każdej kwestii umieszcza się półpauzę.
– Czy ona miała broń?
– Widziałeś jakiś pistolet?
– Tak.
– Zatem przypuszczam, że miała.
Jeffery Deaver, Łzy diabła
Przez to, że kolejna wypowiedź znajduje się w nowym wierszu, czytelnik domyśla się, że pierwszą i trzecią wypowiedź mówi pierwszy rozmówca, a pozostałe dwie drugi rozmówca, nawet jeśli po półpauzach nie określisz, kto, do kogo się zwraca.
2. Jeśli po wypowiedzi ma się pojawić czasownik związany z kwestią mówioną (szepnął, krzyknął, mruknął, powiedział, zapytał itp.) to po półpauzie zawsze piszesz go małą literą.
– Nie idzie pani spać? – zapytał David, wycierając swoje naczynie.
– Słucham? – odpowiedziała, potrząsając lekko głową.
Franck Thilliez, Las cieni
3. Kiedy w narracji, dotyczącego dialogu ma pojawić się imię danego bohatera, to stoi ono zawsze po czasowniku.
– Dziś rano chyba znów kulałeś – zauważył Lorlen.
– To przez zimno – odparł Dannyl.
Trudi Canavan, Gildia Magów
4. Jeśli narracja nie odnosi się do wypowiedzi bohatera, wtedy musisz postawić kropkę, a po półpauzie rozpocząć zdanie wielką literą.
– Cześć, Linds. – Wstała, by mnie uściskać.
– Cześć, Cindy. – Odwzajemniła uścisk może ciut za mocno.
James Patterson, Maxine Paetro, Dziewiąty wyrok
5. Jednak, kiedy chcesz zawrzeć w narracji imię bohatera, to musi ono poprzedzać czasownik.
– Tak jak podejrzewałam. – Midge popukała palcem w papier. – Dzielenie przez zero.
– Zatem wszystko jest w porządku? – Brinkerhoff uniósł brwi.
Dan Brown, Cyfrowa twierdza
6. A co ze znakiem zapytania i wykrzyknikiem? Jeśli pojawiają się one w wypowiedzi, a narracja dotyczy wypowiedzi, to znaki te nie wymuszają wielkiej litery.
– Jak poszło? – spytał cicho Gol, kiedy Cery podszedł do niego.
– Zgodnie z przewidywaniami – odparł Cery. – Jeśli nie liczyć…
– Jeśli nie liczyć? – powtórzył Gol, ponieważ Cery nie dokończył.
Trudi Canavan, Misja Ambasadora
7. Natomiast, jeśli postawisz kropkę po wypowiedzi narratora, spowodujesz, że dalszy tekst musi zacząć wielką literą – obojętnie, czy jest to narracja, czy dalszy zapis dialogu.
– Z tym jest problem – przyznał Cage. – Są święta. Do miasta przyjechały tysiące ludzi. Ochraniamy przyjęcia dyplomatyczne i rządowe.
Jeffery Deaver, Łzy diabła
– Właśnie mam zamiar wejść do środka – odpowiedziała, naciskając klamkę. Drzwi były zamknięte na klucz. Odwróciła się do Margaret.
Jeffery Deaver, Puste krzesło
8. Jak zapisać dialog, jeśli wpleciesz w niego narrację? Powinieneś oddzielić ją półpauzami z obu stron.
– Lepiej będzie – powiedziała – jeśli ja to zrobię.
Jeffery Deaver, Kamienna małpa
9. Kiedy zdarzy się, że wpleciona narracja doprowadzi do zbiegu półpauzy i przecinka, to przecinek należy pominąć.
– Tak – wtrącił Fontaine – ale przez dwadzieścia cztery godzinę na dobę nasze filtry bezpieczeństwa uniemożliwiają włamanie. O co ci chodzi?
Dan Brown, Cyfrowa twierdza
10. Nawet jeśli po kwestii bohatera pojawia się dłuższa narracja, to możesz wprowadzić dalszą część dialogu.
– Och – odpowiedziała Joan córce. – Trudno było stamtąd zadzwonić. Telefony ciągle nie działały. – Potargała swoje chłopięce włosy. – I przede wszystkim nie było was w domu.
Jeffery Deaver, Łzy diabła
11. Jeśli narrator wprowadza dalszą część dialogu za pomocą czasowników oznaczających mówienie, należy na końcu narracji postawić dwukropek.
– Pani mleko – powiedział Skiller i dodał: – Panienko.
Terry Pratchett, Równoumagicznienie
12. Wyrazy, wyrażenia, a nawet całe zdania w językach obcych, które pojawiają się w dialogu, zapisuje się kursywą.
– Si – potwierdził Becker. – Sam.
– ¿Echo un poco de Smirnoff? – namawiał barman. – Kropelka wódki?
– No, gracias.
– ¿Gratis? – zachęcał. – Za darmo?
Dan Brown, Cyfrowa twierdza
13. Przytoczenie cudzych słów w dialogach zapisuje się w cudzysłowie.
– Cały czas powtarzał: „No i dobrze”.
Kitty Sewell, Lodowa pułapka
14. Wyrazy lub wyrażenia, które są w jakiś szczególny sposób wyartykułowane w dialogach, zapisujemy z użyciem łącznika między powtarzanymi literami, oddającymi wydłużone lub powtarzane głoski.
– N-n-n-n-n-n… – spróbował.
– Mój młody przyjaciel podąża ku magii wyższej od zwykłego rzucania czarów – oznajmił mag.
Terry Pratchett, Równoumagicznienie
Monolog bohatera
Warto wspomnieć jeszcze o poprawnym zapisie monologu bohatera, bo książka nie składa się tylko z opisów i dialogów, prawda? Czasem bohater prowadzi monolog wewnętrzny, czyli formę rozmowy samego ze sobą, adresowanej jednak do czytelnika.
1. Wypowiedź bohatera zazwyczaj zapisuje się w cudzysłowie, a odnoszącą się do niego wypowiedź narratora oddziela się półpauzą.
„Zawsze byłaś idiotką, Jen” – pomyślała Sara ponuro.
Magdalena Kubasiewicz, Spalić wiedźmę
2. Jednak, kiedy wtręt narratorski przedziela monolog wewnętrzny bohatera, to słowa narratora zapisuje się pomiędzy półpauzami i stosuje się tylko jeden cudzysłów.
„Śmierdzi jak w kiblu u samego diabła — pomyślał delirycznie — i gdyby wewnątrz pomarszczonej skorupy włoskiego orzecha, która niegdyś była jego żołądkiem, znajdowało się cokolwiek, przypuszczał, że zwymiotowałby to natychmiast.”
Stephen King, Misery
3. Ale… Jeśli druga część monologu stanowi samodzielne zdanie, to wyrazy, które nie należą do monologu, wyodrębnia się na początku półpauzą, a na końcu kropką, przy czym stosuje się cudzysłów dwukrotnie.
„Wsadziła mnie tu, jak byłem nieprzytomny” — pomyślał. „Podniosła mnie, niezły ciężar. Chryste, ależ musi być silna.”
Stephen King, Misery
4. Monologi pomyślane można też zapisywać bez cudzysłowu, a odnosząca się do nich narrację oddzielać przecinkiem.
Jego już nie ma, pomyślała. To nie był on.
Marta Krajewska, Idź i czekaj mrozów
Tak pewnie będzie wyglądać wiele nocy w moim życiu, pomyślała kwaśno.
Marta Krajewska, Idź i czekaj mrozów
I tym sposobem omówiłam wszystkie zasady zapisywania dialogów. Mam nadzieję, że będzie Ci teraz o wiele łatwiej pisać dialogi, a wszelkie punkty sporne odejdą w niepamięć.
Znałeś wszystkie zasady, czy jednak coś Cię zaskoczyło?
Uwielbiam łączyć fantasy z thrillerem, ale równocześnie jestem przeciwniczką wykorzystywania utartych postaci fantastycznych. Oprócz pisania powieści i opowiadań działam jako Menadżerka Kreatywności, pisząc teksty na strony internetowe oraz tworząc strony internetowe oparte na WordPressie.
Bardzo przydatny wpis. Większość z punktów kojarzę, sama tak piszę. Jednak z tymi czynnościami po wypowiedziach pisanych z dużej litery mnie zaskoczyłaś. Nigdy tak nie robiłam. Chyba będę musiała się jeszcze podszkolić. Pozdrawiam, Anna.
pisarz to dar a nie zawód. W moim mniemaniu pisarz ma mieć za zadanie przekazywanie treści uniwersalnych. A ja mam wrażenie że większość dąży do sukcesu komercyjnego.
Zdefiniuj „treści uniwersalne”.
ABC 🙂
Chyba nie doczekam się konkretnej odpowiedzi, więc odpowiem na podstawie tego, co już zostało napisane: stwierdzenie, że pisarz ma przekazywać treści uniwersalne, jest moim zdaniem zwykłym frazesem.
„pisarz to dar a nie zawód”
…Nie? Znaczy – jeśli ktoś kompletnie nie zna własnego języka i nie czuje przyjemności z poznawania go, to tak, nie ma co myśleć o rozwijaniu się jako pisarz. Ale kurczę, umiejętności pisarskie to nie jest jakaś wiedza tajemna. Jeśli ktoś poświęci dużo czasu na poznawanie teorii i opanowywanie pisania w praktyce, to nie ma szans, żeby w końcu nie nauczył się tego robić przynajmniej poprawnie.
„A ja mam wrażenie że większość dąży do sukcesu komercyjnego”
Podzielam cytat przytoczony przez Krzysztofa Białego. Poza tym to chyba normalne, że skoro ktoś poświęca na pracę czas (i to mnóstwo czasu), to oczekuje, iż prędzej czy później będzie miał z tego korzyści. I jeszcze jedna sprawa – co Ci nawet po arcydziele, skoro nie będziesz miał(a) okazji go poznać, bo autor w trosce o „niekomercyjność” nie rozreklamuje go należycie albo wręcz nie puści w obieg?
„Jeśli książka się nie sprzedaje, to nie znaczy, że jest arcydziełem przerastającym czytelnika. To znaczy, że jest gówno warta.” ~Andrzej Sapkowski.
no akurat słaby cytat….. Pan Sapkowski chyba pisze bajki swego rodzaju? 🙂 jego twórczość raczej na NOBLA szans nie ma:)…straszna pycha bije z tego cytatu. No niestety są napisane arcydzieła co przerastają poziom czytelnika:) przykład ? ciekawe ile sprzedaje się „Przekroju” a ile „Tygodników kolorowych o paznokciach i sławie okraszonej romansami”
Jedyne, co „bije z tego cytatu”, to zdolność logicznego rozumowania, której u Pani niestety brakuje (wprawdzie nie ujawnia Pani płci formą wypowiedzi, ale treścią już niestety tak).
Książka jest produktem podlegającym prawom rynku. Rynek weryfikuje jakość produktu, nie subiektywne 'widzimisię’ jednostek. Dla przykładu, co z tego, że ja powiem „Saga o Wiedźminie jest arcydziełem”, skoro Pani wyśmieje to i zaprzeczy. Za to nakład, w którym sprzedała się książka, jest oceną obiektywną. Tak samo jak popularność kiełbasy świadczy o jej jakości.
Za to niektórzy ludzie (zwłaszcza poloniści i snoby pozujące na „koneserów kultury”) roszczą sobie prawo do subiektywnego wyrokowania, co jest „ponadczasowym arcydziełem”, a co „komercyjnym chłamem”. Co im daje to prawo? Wykształcenie? Liczba przeczytanych książek? Ich narcystyczne poczucie, że się jest mądrzejszym i ma quasi-głębokie przemyślenia?
Mnie np. śmieszy sukces „Zmierzchu” czy „Eragona”, ale rozumiem, że są skierowane do innej grupy odbiorców, wypełniają inną niszę rynku książek, podobnie jak jedni wolą piwo „Perła”, a inni wytrawne wino. I to jest normalne.
Natomiast nienormalne jest to, że ktoś zachwyca się np. „Sklepami Cynamonowymi”, bo chociaż nie da się tego czytać, to chce w towarzystwie wydawać się „głęboki”, „oczytany” i „wyrafinowany”
I radzę najpierw zaznajomić się z treścią którejkolwiek książki Sapkowskiego, a potem wydawać sądy, a nie a priori przyjąć, że to „hurr durr bajeczki dla gówniarzy”. Przekazywane są w nich „treści uniwersalne” dotyczące m.in. rasizmu („Krew Elfów”), problemu odwetu, dobra i zła („Wieża Jaskółki”) albo tego, czy cel uświęca środki („Pani Jeziora”).
„Jego twórczość na Nobla szans nie ma”? Barack Obama dostał pokojowego Nobla za zbombardowanie 7 krajów w ciągu 6 lat (Hitler i Stalin byli nominowani), a „Ida” Oscara za poruszenie tematu Holocaustu.
Serdecznie pozdrawiam.
zaczyna Pan od pochwalania cytatu który jest bezkompromisowy „totalnie” ponieważ używa słowa „gówno” no i Panu być może imponuje taki sposób formułowania myśli 🙂
a kończy Pan pozdrowieniami,,, które moim zdaniem… śledząc to co Pan pisze w tym całym manifeście są…”serdecznie gówno warte”
Cóż za merytoryczna i przemyślana odpowiedź! Mała rada: oddzielanie zdań wielokropkami nie czyni wypowiedzi bardziej „głembokom”, jak się najwyraźniej Pani wydaje.
Serdecznie pozdrawiam.
zachowuje się Pan podręcznikowo 🙂
hahaha:)
Widzę tu sprzeczność, bo idąc logiką, że to sprzedaż weryfikuje jakość książki, należałoby przyjąć, że choćby przytoczone przez Ciebie „Zmierzch” czy „Eragon” to są pozycje wybitne, a to jest tak dalekie od prawdy jak stwierdzenie, że Warszawa jest stosunkowo dużym miasteczkiem. Fakt, że pozycje te są skierowane do swoich grup odbiorców, jest tu IMO słabym argumentem (spotykałem się z opiniami sugerującymi, że są one słabe obiektywnie). Z resztą postu się zgadzam.
„Czy któraś opisywanych przeze mnie metod cię zaskoczyła?”
Ciężko zaskoczyć informacjami, które można zdobyć, otwierając pierwszą lepszą książkę beletrystyczną i patrząc, jak napisane są dialogi.
Z tym byłbym ostrożny, ponieważ w literaturze tak naprawdę panują różne konwencje (np. „didaskalia”, w których jest opisana czynność postaci, a nie to, że ktoś coś mówi, w niektórych pozycjach będą rozpoczynane wielką literą, a w niektórych – małą). Dlatego moim zdaniem to bardzo dobrze, że takie rozpiski ktoś robi.
Ale fakt, większość zasad jest (a przynajmniej powinna być) właściwa dla wszystkich książek wydawanych w Polsce.
Dobrze jest mieć zasady pisania dialogów pod ręką. Początkujący pisarze mają z tym problem, a przecież strona jest dla debiutantów
A co uważasz o dialogach? Słyszałam, że spowalniają akcję i sprawiają, że „czytelnik orientuje się, że rzeczywiście tylko czyta”.Jeśli to prawda, jak takiej sytuacji uniknąć?
Dlaczego miałyby spowalniać akcję? Dzięki dialogom fabuła również idzie do przodu. Zresztą w prawdziwym świecie ludzie ze sobą rozmawiają, to dlaczego w fikcyjnej opowieści nie mieliby się wymieniać informacjami? 🙂
Dziękuję bardzo za ten wpis. Właśnie piszę powieść fantastyczną ale bez żadnych elfów i tak dalej bohaterami są Diana, Carter (zwyczajni ludzie bez jakiś zdolności pozazmysłowych). Dzięki temu wpisowi będę mógł lepiej tworzyć dialogi (a będzie ich dużo). 😅
Pozdrawiam!😁😉
Cieszę się, że artykuł jest dla Ciebie pomocny. Wiem, że dialogi potrafią przysporzyć wiele problemów, a takie zestawienie rozwiewa wiele wątpliwości. 🙂
A dialogów przypadkiem nie zapisuje się od pauz/półpauz?
Dzięki za przypomnienie! Miałyśmy to poprawić i całkowicie o tym zapomniałyśmy. 🙂 Już jest poprawione.