Jak sprawić, żeby wyróżnić się spośród innych pisarzy? Jak zostać zauważonym? Co zrobić, by wreszcie ktoś powiedział „Tak, to jest to, czego szukałem!”
Z pozoru powyższe pytania wydają się błahe, a odpowiedź na nie, oczywista. Czasem wystarczy odrobina szczęścia, wzięcie całości procesu wydawniczego we własne ręce (self-publishing), sporo pieniędzy albo odpowiednie znajomości. Jednak, jeżeli chcesz zostać zauważony za swój warsztat, sposób przedstawiania historii, czy wartką fabułę, musisz wiedzieć, że gwarancją sukcesu są ciężka praca oraz wyodrębnienie się spośród tłumu.
Możesz sądzić, że przecież wystarczy napisać ciekawą opowieść, zainteresować czytelnika. Niestety, to nie wszystko.
Opowiadaj historię z wielu perspektyw
Dlatego nie zamykaj sobie drogi, uparcie trzymając się jednego typu narracji bądź perspektywy głównego bohatera. Do każdej sytuacji pasują inne typy narracji, a zmieniając je, możemy tekst wzbogacić, lub zubożyć. Wielu pisarzy lubi pisać w czasie przeszłym, sama do nich należę, jednak jestem również osobą, która lubi stawiać przed sobą wyzwania. A zabawa narracją również należy do moich osobistych wyzwań, dlatego chcę w niedalekiej przyszłości spróbować napisać powieść w czasie teraźniejszym. Zainspirował mnie nie kto inny jak wspaniała pisarka, Colleen Hoover oraz jej Maybe someday. Przeczytaj, warto.
Posługuj się zróżnicowanym słownictwem
Nikt nie chce czytać piętrzących się w tekście powtórzeń, a już z pewnością nie redaktor, który przecież będzie decydował o dopuszczeniu twojego tekstu do druku. O ile oczywiście wybierzesz dla siebie właśnie tę ścieżkę wydawniczą.
Urozmaicaj zdania
Zadbaj, by tekst składał się z urozmaiconych zdań, czasem dłuższych, a czasem krótszych w zależności od opisywanej sceny oraz natężenia napięcia, jakie w niej zawarłeś. Krótkie zdania zastosujesz do scen walki, czy też ucieczki korytarzami opuszczonego zamku, dłuższe natomiast do opisów przyrody, przeżyć lub celowego spowolnienia akcji np. w celu wyciszenia nerwów czytelnika, by przygotować go na kolejną bombę emocjonalną.
Nie używaj oklepanych sformułowań
Naprawdę wszyscy je już słyszeli i mają ich serdecznie dość. Oczywiście, czasem można je zastosować, lecz często warto się zastanowić nad czymś mniej powszechnym. Warto jednak zaznaczyć tu jedną ważną sprawę – nie przesadź również w drugą stronę. Jeśli spróbujesz zmienić powszechnie znane sformułowanie i za bardzo przekombinujesz, uzyskasz efekt przeciwny do zamierzonego, a Twoi czytelnicy będą zachodzić w głowę, co też ten autor miał na myśli?
Nie używaj zbyt wielu metafor
Proza to nie poezja, a zapchana wszelakimi przenośniami nuży. Czytelnik prozy nie zechce przedzierać się przez las metafor – nie po to sięgnął po Twoją książkę. On po prostu chce się odprężyć przy dobrej lekturze, a jednocześnie przeżyć przygodę.
Wystrzegaj się błędów
Doskonale rozumiem, że często trudno samemu zauważyć popełniane przez siebie błędy, z tego powodu tak ważni są inni ludzie, którzy przeczytają Twoje teksty i ocenią, zanim prześlesz je dalej. Oprócz tego warto opierać się na Wordzie (o ile to właśnie w nim tworzysz), czy też darmowych programach do sprawdzania pisowni. Nie obawiaj się polegać na programach czy też na opinii innych ludzi. Sam możesz zrobić wiele, ale warto pamiętać, że masz prawo do popełniania błędów – dlatego warto, by ktoś ci je wskazał, zanim przedstawisz swoje dzieło światu.
Niech Twój pomysł będzie oryginalny
Wiem, że niektóre gatunki czy też wątki są już mocno wyeksploatowane, uważam jednak, że jeśli się chce, wszystko można przeobrazić w coś nowego. Nawet z największej szkarady zrobić modelkę światowej klasy. Trochę wprawy, a efekty zaskoczą nawet Ciebie samego. Warto czasem namieszać w życiu bohaterów, może dodać odrobinę innego gatunku, a może nawet zrobić coś, czego wcale nie planowałeś? Uśmiercić którąś z postaci, a może sprawić, że z jakiegoś powodu zacznie cenić inne wartości niż dotychczas?
Zadbaj o bohaterów oraz ich relacje między sobą
Z jednej strony czuję, że to tak naprawdę podstawa dobrze napisanej powieści i każda książka powinna zawierać ten element. Niestety coraz rzadziej można znaleźć naprawdę dobrze rozpisane relacje bohaterów, a także dbałość o szczegółowość w procesie tworzenia bohaterów jest coraz rzadsza. I chociaż z zasady ten element nie powinien decydować o tym, czy się wyróżnisz, to z pewnością jest on istotny, byś nie utonął w morzu płaskich postaci.
Postaw bohatera przed wyzwaniem
Nie ułatwiaj mu, nawet jeśli piszesz obyczaj, a może nawet przede wszystkim. Chcę powiedzieć, że nieważne, w jakim gatunku tworzysz, powinieneś znaleźć dla swojego bohatera odpowiednio trudne zadanie, które może go nawet przerastać. Chodzi właśnie o to, by czytelnik zachodził w głowę, czy postać wyjdzie cało z opresji, czy straci ukochaną przez swoje finansowe przekręty. Warto w tym punkcie wspomnieć również o roli antagonisty, który powinien stać na równi z głównym bohaterem, a czasem nawet mieć więcej możliwości i umiejętności niż on. Pamiętaj, czytelnicy uwielbiają kibicować ulubionym postaciom.
Osadź powieść w rzeczywistości
Wyróżnić można się jednak jeszcze na inny sposób – poprzez wspaniałe opisy, przedstawienie rzeczywistości w taki sposób, że czytelnik ma wrażenie, jakby sam przechadzał się ciasnymi uliczkami Barcelony, a zapachy dochodzące z pobliskich kawiarni otaczają go szczelnie, kusząc, by zajrzał do środka. Pisz zmysłami, bo to właśnie dzięki nim twoje opisy staną się jeszcze bardziej realistyczne i smakowite.
Baw się – próbuj nowych rzeczy i rozwiązań
Jeśli spróbujesz, zaryzykujesz, może ci się to naprawdę opłacić! Poza tym czytelnik wyczuje, jeżeli czytany przez niego tekst powstawał z trudem, jeśli autorowi pisało się go ciężko. Dlatego baw się swoim pisaniem, bo przecież od początku o to chodzi – o przyjemność kreowania niezliczonych światów z ograniczonej liczby liter.
Na koniec pragnę zapewnić cię, że nie ma rzeczy niemożliwych. Zawsze w to wierzyłam i nie przestanę, ponieważ wszystkie przeszkody, jakie stawia Ci życie, przeistaczają się w nie, dopiero gdy sam chcesz w to uwierzyć; zamiast patrzeć na problemy z pesymizmem, spójrz oczami optymisty, a nieosiągalne znajdzie się na wyciągnięcie ręki.
Jestem niepoprawną optymistką, dla której nie ma rzeczy niemożliwych. Nie podaję w wątpliwość istnienia smoków; nawet w przeszłości udało mi się jednego oswoić. W 2018 roku wydałam swoją debiutancką powieść Zaprzysiężeni: Mrok. W 2019 roku ukazało się drugie wydanie, a w 2020 roku druga część Zaprzysiężeni: Iskra.
Jak zwykle u Ciebie masa cennych porad, super. 🙂
Nawet nie wiesz, jak mi się miło zrobiło, że porady się spodobały 🙂
Dziękuję!
Zawsze ciekawiło mnie nad czym pracujecie Wy. Czy to książka, opowiadanie czy jeszcze coś innego. Wiem, że nie ma to zbytniego nawiązania do postu, ale czy mogłybyście zdradzić choć główną tematykę opisywanych przez siebie historii?
Oczywiście, że możemy zdradzić, to żadna tajemnica 😉
Więc tak, ja się głównie zajmuje fantastyką, chociaż zdarza się, że łączę wiele gatunków w jednej książce np. fantastykę z kryminałem oraz romansem. Jednak zawsze wszystkiemu przewodzi fantastyka. A co do tego, co piszę hm. Jestem z tych pisarzy, których Wena nie opuszcza, a raczej bym rzekła, że prześladuje 😉
Piszę opowiadania fantastyczne (dwa wysłane na konkurs, zobaczymy), a także jestem w trakcie pisania II tomu trylogii fantastycznej. Oprócz tego mam rozpoczętych chyba osiem projektów książek, wszystko fantastyka. Obawiam się jednak, że może mi życia nie starczyć na wszystkie pomysły. Ale pomału, najpierw chcę skończyć jeden cykl. 😉
A Monika również specjalizuje się w fantastyce oraz w kryminale. Także pisze książki (jedną ma gotową, drugą, bardzo ciekawą, w trakcie) oraz pisze opowiadania: fantastyczne, obyczajowe, kryminalne.
Moniu, może coś dodasz od siebie? 🙂
Coś dodać od siebie? Właściwie wszystko opisałaś. 😛 Obecnie męczę opowiadanie z dreszczykiem na konkurs. 😉 Tak, jedna gotowa, ale trzeba by było w niej trochę rzeczy pozmieniać, by była doskonała. Druga, hmm, jeśli Alicjo myślisz o Hatti to to jest trzecia. 😛 Druga (niedokończona) jest o złodziejce.
U mnie najczęściej przeważa fantastyka, ale lubię pisać też dreszczowce, obyczajówki sporadycznie. 😉
Mam nadzieję, że odpowiedziałyśmy wyczerpująco. 😉
Mogę zrozumieć porady dotyczące fabuły, ale stylu pisania? Każdy ma inny styl i myślę, że to właśnie nim powinno się trafić do czytelników. To sprawia, że każda książka może być wyjątkowa. Ten artykuł przypomina mi fabrykę produkującą pisarzy tylko na jeden wzór, a ktokolwiek inny nic nie osiągnie.
Styl można zmieniać, są pisarze,, którzy to potrafią. Ale fakt, łatwiej pisać w innym stylu, kiedy pisze się na zupełnie inny temat.